piątek, 6 listopada 2015

Trzewikowy Róg czyli jak się rodzą legendy i mity

Trzewikowy Róg - tak sobie przetłumaczyłem zjawisko, które wśród tubylców nosi nazwę Shoes Corner. Jest to raczej odludne miejsce i gdyby nie znaki drogowe, to pewnie nikt nigdy by się tam nie zatrzymał. O co w tym wszystkim chodzi? Otóż od jakiegoś czasu (nawet górale nie pamiętają od kiedy), na skrzyżowaniu typu All Stop! (czyli wszyscy się zatrzymują obowiązkowo), zaczęły się pojawiać na poboczu drogi nr 231 różnego rodzaju buty. Niektóre z nich stare i zużyte, a inne całkiem w dobrym stanie (zależy od punktu widzenia). 


Próbowałem dowiedzieć się dlaczego ludzie wyrzucają tu buty? Czy to zwykła zbieżność? Po prostu ktoś je w tym miejscu wyrzucił z okna samochodu i pojechał dalej nie będąc przez nikogo zauważonym? A potem następni, zachęceni barwnym widokiem rozrzuconych wokoło butów, zaczęli tam dorzucać swoje? 


I dotąd pewnie się można ze mną zgodzić. A to właśnie w tym momencie pojawia się problem, gdyż niektóre z tych butów znikają... Tak! I nie wiadomo czy całymi parami czy pojedynczo? Kto je stamtąd zabiera? Kiedy odbywa się ten proceder? Według jakich kryteriów? Wszystko okryte jest tajemnicą. Przy następnej okazji postaram się je policzyć. Zobaczymy czy ich znowu przybędzie czy ubędzie. Ktokolwiek rozpozna na poniższych zdjęciach swoje buty, proszony jest o osobisty kontakt ze mną.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz