Może nie wszyscy lubią sery, lecz moi znajomi należą jednak do miłośników różnego rodzaju serów. Ja również zaliczam się do chętnych konsumentów tego produktu. Szczególnie dobry, organiczny i bez żadnej chemii ser można dostać między innymi w Bregenzerwaldzie w Austrii.
Bregenzerwald to okolica piękna, na dzisiaj jeden z droższych regionów Alp austriackich. To tutaj można dostać fantastyczny ser. Produkują go od wieków miejscowi rolnicy. Praktycznie poza solą (która tworzy warstwę ochronną sera), nie dodaje się do niego nic więcej. Pyszny i zdrowy. Mogą go jeść nawet osoby uczulone na laktozę czy wymagający jedzenia bezglutenowego.
Nie da się opisać jak smakuje, lecz można się dowiedzieć jak go kupić. Są zatem dwa sposoby: jedzie się do gospodarza i już. Albo można podejść pod oborę, gdzie czuć, że tam w środku są krowy - dawczynie mleka, z którego robi się ten wyśmienity ser. Zazwyczaj przy budynku znajduje się lodówka z serami i czasem również z innymi produktami. Każdy kawałek sera jest już zważony, zapakowany próżniowo (bo te sery są z charakterem i czuć je wyraźnie), z naklejoną ceną. Wrzuca się pieniądze do skarbonki, bierze z lodówki serek i po wszystkim. Łatwe i proste, prawda?
Moją uwagę zwróciły także przepiękne karmniki dla ptaków. Nie wiem czy ptaszkom przypadną do gustu, ale mnie się bardzo spodobały. Kolorowe i fikuśne, z sympatycznymi napisami. Cieszą oko i są pożyteczne. Ile kosztują? A czy to ma jakieś znaczenie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz