Pieskie życie oznacza zazwyczaj w języku polskim niski standard życiowy, a wręcz mizerny. I tak to w potocznym języku jest rozumiane. Mamy do czynienia często z krzywdą, wyrzeczeniem, a często z tak zwanym brakiem szczęścia w życiu. Nic, tylko kogoś pożałować.
Tym razem pieskie życie odnosi się do psów (samców i suk), których właściciele są zapatrzeni tak mocno w swoje czworonogi, iż traktują je prawie jak swoje pociechy.
I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ich troska o zwierzę przechodzi w przesadę i objawia się (wg mnie) skrajnymi zachowaniami, które nie respektują natury psów.
Przykładem może być nowy zwyczaj ubierania psów. Niejednokrotnie widziałem już biegające po ulicach Rzymu pieski wbite w prześmieszne skafanderki (na okres jesienno-zimowy, gdzie temperatura rzadko kiedy schodzi poniżej zera). Niektóre z nich są także "obute". Cóż za widok!
Kilka dni temu zauważyłem, iż można zakupić dla swoich czworonogów ubranka na zimę oraz kostiumy na zbliżające się Halloween (zobacz ostatnie moje zdjęcie). Mamy różne wersje "kurteczek" z puchu, z bawełny lub też wersje bardziej wyszukane. W każdym kolorze i rozmiarze.
Poniżej kilka fotek zaczerpniętych z bloga
http://blog.apetete.pl/ubrania-i-buty-dla-psa-czyli-jak-przetrwac-zime/