W Nowym Jorku byłem już kilkakrotnie. Kiedy jednak
pojawiła się szansa, by być tam w grudniu, dosłownie na 12 dni przed Bożym
Narodzeniem, byłem bardzo zadowolony i bez wahania skorzystałem z tej okazji.
Od razu przyszedł mi na myśl film: Kewin w Nowym Jorku i aż się
uśmiechnąłem sam do siebie. Tym bardziej, że w sklepach widziałem w
sprzedaży płyty dvd z kultowym już
filmem Kewin sam w domu.
Pierwsze co uderza w downtown (centrum miasta) NJ, to ogromna ilość ludzi, która
nieustannie wręcz płynie po ulicach, chodnikach, przejeżdża pociągami, metrem,
promem a nawet na rykszach. Widać każdy kolor skóry, słychać najdziwniejsze
języki świata. Czymś typowym dla miast w USA są służby mundurowe. Tutaj na
każdym prawie rogu zobaczysz policjanta, kogoś kierującego ruchem, żołnierzy
czy innych umundurowanych ludzi, którzy dbają o porządek lub bezpieczeństwo. To
wszystko jest okraszone dźwiękami: hałasem samochodów, klaksonów, pociągów,
helikopterów nad twoją głową oraz wszędobylskimi dzwoneczkami. Jakby się ktoś
umówił przy większych sklepach stoją młodzi ludzie ubrani często na czerwono i
non-stop dzwonią zachęcając do zakupów w ich właśnie sklepie. W podobnej
tonacji dzwonią ochotnicy z Armii Zbawiciela zachęcając do składania ofiar
pieniężnych w ich skarbonkach. Na to wszystko nakładają się nuty piosenek
świątecznych dochodzących z różnych głośników. W jednym ze sklepów orkiestra młodzieżowa
grała świateczne kawałki i jednocześnie sprzedawała swoją płytę kompaktową
klientom. [U nas pewnie jakieś tajemnicze przepisy lub dyrektywy z Unii
Europejskiej pewnie by na to nie pozwoliły]. Te wszystkie doznania uzupełnia aromatyczny
zapach kawy z cynamonem, migdałów w karmelu, ciepłej czekolady i świeżego
popkornu, które z trudem przedzierają się przez znany ci dobrze agresywny i
mdlisty zapach smażonych frytek, pieczonych hamburgerów oraz popularnych kuchni:
ostrej azjatyckiej i pikantnej meksykańskiej.
Idąc w stronę katedry św. Patryka (przy 5th
Avenue) podziwiałem, udekorowane sklepy, ambasady, różne kościoły i budynki na
tej jednej z najdroższych ulic świata. Przy niej znajduje się między innymi
Ambasada Filipin, która nie robi sobie żadnych problemów z tzw. poprawnością
polityczną i w największym swoim oknie ustawiła żłóbek z Dzieciątkiem Jezus w
roli głównej. Wracając do katedry, widać już ozdobne wieńce na budynku, a w
środku jest już zbudowana szopka, ale jeszcze bez figurki małego Jezusa.
Nie można pominąć na tej ulicy sławnej choinki ustawionej
przed Rockefeller Center oraz lodowiska. Niestety było ciepło (prawie 17
stopni, co należy potraktować jako znak ocieplania się planety) i lodowisko nie
było jeszcze gotowe na przyjęcie łyżwiarzy. Na przeciwko tej cudownej, wręcz
bajkowej choinki ustawiono świecące figury aniołów, natomiast budynek po
drugiej stronie ulicy ozdobiono tysiącami lampek, które odpowiednio zapalały
się do grającej muzyki świątecznej. Fantastyczny darmowy spektakl światła i
muzyki. Tyle ludzi tam było, że ciężko się było przepchać, natomiast Policja
obstawiła to miejsce taśmami dla bezpieczeństwa ruchu.
[O wizycie w sklepie firmowym Microsoftu i Appla nie
będę pisał. Bo to takie zwykłe, normalne, komercyjne, aczkolwiek nie obraziłbym
się na jakikolwiek prezent z ich oferty. Obsługa Appla zmieniła koszulki z
niebieskich na czerwone, a Microsoft reklamował najnowszy laptop Samsunga po
promocyjnej cenie.]
Moją uwagę przyciągnął napis Uwierz (Belive) na Macy's (bardzo dużym sklepie
wielobranżowym). Można odczytać to dwojako: uwierz w magię świąt (i takie jest
pierwotne zamierzenie autorów), ale można także odczytać to w kontekście
chrześcijańskim.
Inne okna wystawowe Nowego Jorku są
"klimatycznie" zbliżone do zimy i światełek przypominających nam
grudniowe święta w sensie ogólnym. Hitem tegorocznym są bombki z pieskami i
kotkami:)
Nie mogło zabraknąć super
oświetlonej ciężarówki z Coca-Coli oraz możliwości darmowej fotki z Santa. Mikołajów i "Mikołajek"
są niezliczone ilości, co powoduje, że człowiek czuje się jakoś tak bajkowo.
Można się tym wszystkim zachłysnąć. I tylko Adwentu trochę szkoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz